Tajemnica Thomasa

Liza powolutku przychodzi do zycia
"Dajno mi Klotyldo cos tutaj do picia
Gdzie jest duch Biskupa ? Niech go nikt nie tyka !"
Cathy pokazuje siostrze ogrodnika

To byl Thomas, ma siostro, ogrodnik przebrany
Jednak trup Biskupa musi byc schowany
Gdzies na zamku, bo kiedy duch nam sie ujawil
Zywy Biskup chrupkami prawie sie udlawil

Gdyz na palcu Thomasa, powiem ci w sekrecie
Pierscien Biskupi blyszczal, jedyny na swiecie
Z pieknym krwistym rubinem i o ksztalcie serca
Ja ci siostro mowie, Thomas to morderca !

Zabil on Biskupa i ukradl klejnoty
Jak i Biskup ukradl nasz mlode cnoty
Kiedys to dziewica nawet ja i bylam
Oj dawno to bylo .. wszysko zapomnilam

Ale ja ci mowie, moja droga siosto !
Musimy do walki wziasc sie tutaj ostro
No bo co sie stanie kiedy dnia pieknego
Thomas zabije Biskupa ! Tego falszywego ...

I nas za ta smierc ktos bedzie obarczac
A Antoni przestanie Biskupow dostarczac !
Biskup to jest towar dzis niezmiernie rzadki !
Chowac go sie nie da bo nie cierpi klatki

Trzeba mu przestrzeni aby nam sie wypasl !
Mowie ci siostrzyczko, Biskup to rarytas !
Koszty wychowania sa bardzo wysokie
Popatrz no na tego ja nam wodke zlopie

A do tego dolicz koszty utrzymania
Bedzie nam potrzebna chyba nowa niania
U proboszcza wczoraj byla jedna ladna
Mysle ze Biskupom w oko ona wpadla

Britney jej na imie. Widzialas ja przecie
Jak z Biskupem calowala sie w toalecie
Mysle ze Antoni pojdzie nam na reke
Kiedy Cathy wlozy swa mini sukienke

Koszta oczywiscie musza nam sie zwrocic
Bysmy mogly nowiutkich Biskupow se kupic
No a tych zuzytych my w ofierze damy
Panu Szatanowi ! Co wy na to panny ?

No a jeszcze dodam bo nie wiem czy wiecie
Antoni powiedzial mi wczoraj w sekrecie
Swieza krew Biskupow jest poszukiwana
Przez wszystkich kaplanow Wielkiego Szatana

Patrzcie na naszego. Jest caly czerwony
Musi wiec byc niezle po winie wstawiony
Gdy sie spasie, w nocy, krwi mu upuscimy
I na tym biznesa z Luckiem rozkrecimy !

Lucek jest dealer'em znanym Antoniemu
Swieza krew Biskupa sprzedamy wiec jemu
Z kregiem satanistow jest on powiazany
No i dobrze placi, to z czego jest znany.

A teraz me siostry czeka nas zadanie
Choc wiem ze nie macie wy ochoty na nie
Lecz nasz Biskup, ten czarny, Tadeusz prawdziwy
Moze nie zabity ! Moze ciagle zywy !

Lezy skrepowany gdzies w zamkowych lochach
Chocmy go poszukac ! On nas bardzo kocha !
Thomas nasz byc moze nie zabil Biskupa
Bo biedak nie wiedzial gdzie schowac ma trupa

Biskup ciagle zywy czeka na ratunek !
Liza koncz no drinka, Klocia wychyl trunek
Biegnijmy do lochow Biskupa poszukac
Moze Thomas chcial nas bidulki oszukac

A goscie zdebiali wciaz stali pod sciana
Historii tej dziwna tajemnica owiana
Pojac tez nie mogli do samego konca
"Ktos tutaj nas chyba z rownowagi wytraca!"

"Wiec to nie byl duch lecz ogrodnik mlody
Co pozwolil sobie na tyle swobody??!
Coz to za bezczelnosc, co to za maniery
Co tutaj sie dzieje do jasnej cholery??!!!"

Ktos zas z tlumu krzyknal:"Zostawmy te smutki
Trza najesc sie miesa no i wypic wodki!"
Ktos inny tak stwierdzil:"Olejmy te sprawe
I kontynuujmy przerwana zabawe!"

Na te propozycje wszyscy uczestnicy
Zniesli beczki wina i wodke z piwnicy
I dalej sie bawic, puscic sie tam w tany
Ruszyli hrabiowie, Biskupi i damy

Slychac znow spiewy, slychac tez i wycia
Jeszcze sporo wodki dzis jest do wypicia
Nikt tez nie pamieta juz o przerazeniu
Czy o szarym na scianie Biskupa cieniu

Falszywy Biskup tanczy z kurczakiem na stole
Ojciec Bonifacy nurkuje w rosole
Zmeczony po dalekiej i ciezkiej podrozy
Ale oczka do corki on burmistrza mruzy

Ojciec Bonifacy to znana persona
Specjalnie do Amorow dzisiaj sprowadzona
Bo gdy tylko szatan dusze twoja trzyma
Ojciec ciebie od zla calego powstrzyma

Znany egzorcysta , wesoly ojczulek
Nie stroni od wodki i pieknych damulek
Lecz w swym fachu jest on mistrzem nad mistrzami
I latem tez Klotylde odwiedza czasami

Proboszcz zas nasz mlody, w Cathy zakochany
Przybyl tez na zamek i puscil sie w tany
Uwaznie rozglada sie na wszystkie strony
Szuka ukochanej , caly rozpalony

Lecz nie wie ze Cathy i i jej kuzyneczki
Tuz po wychyleniu ostatniej szklaneczki
Po cichu wymknely sie z balowej sali
I biegna w poplochu, serce tez im wali